wtorek, 2 lipca 2013

Tort kajmakowy na rocznicę

Tak, wiem miał byc wpis poniedziałkowy. Hmm...ale gdzieś na świecie jeszcze jest poniedziałek :-).
Dzisiaj przepis na szybki torcik kajmakowy. Jego zaletą jest to, że łatwo daje się modyfikować, jest dość prosty i szybki w przygotowaniu.
Muszę się pochwalić, że był przepyszny :-).

Czas na zdjęcie i przepis....

 

Tort kajmakowy z wiśniami

Ciasto:
  • 5 jajek (białka + żółtka)
  • 5 łyżek cukru pudru
  • 5 sporych łyżek mąki pszennej tortowej
  • łyżeczka cukru waniliowego
  • łyżeczka proszku do pieczenia
Składniki ubijamy wg kolejności: białka na sztywną pianę + cukier puder + cukier waniliowy + żółtka + mąka połączona z proszkiem dodawana na 3 razy. Dno tortownicy o średnicy 21 cm wykładamy papierem do pieczenia, wykładamy ciasto i pieczemy przez około 30 min w temperaturze 180 stopni - do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu "rzucamy" blaszkę z ciastem z wysokości ok. 0,5m na podłogę. Studzimy w uchylonym piekarniku. Po wystudzeniu przekrawamy na 3 części. Ponczujemy wódką ok. kieliszek na każdy blat - był to tort dla dorosłych.

Masa kajmakowa:
  • 100 ml śmietany 30%
  • 250 g serka mascarpone
  • ok. 200 g masy kajmakowej - ilość masy zależy jak bardzo kajmakową masę chcemy otrzymać.
Dodatki:
  • dżem wiśniowy z całymi owocami - u mnie domowy z zeszłorocznych zapasów
  • prażone płatki migdałowe do obłożenia boków tortu
  • masa kajmakowa na wierzch tortu
Śmietanę ubijamy na sztywno. Następnie łączymy ją z serkiem i masą kajmakową. Przekładamy tort: dolne blat smarujemy dżemem i owocami, wykładamy połowę masy. Następnie układamy środkowy blat, znów smarujemy dżemem i owocami. Wykładamy pozostałą masę - odrobinę można zostawić do posmarowania boków. Wykładamy ostatni blat ciast. Boki smarujemy pozostałą masą i obkładamy płatkami migdałów. Wierzch tortu dekoracyjnie smarujemy masą kajmakową. Tort schładzamy przez kilka godzin w lodówce - u mnie stał całą noc - wszystkie smaki połączyły się idealnie.
Pyszny!

1 komentarz:

  1. Robiłam tort z tego przepisu w zeszłym roku. Jeden z lepszych jaki jadłam :)

    OdpowiedzUsuń

print