Z tymi ciasteczkami mam bardzo miłe wspomnienia. Często piekła je babcia, a ich maślany smak przypomina mi dzieciństwo.
Mało składników wcale nie oznacza, że są trywialnie proste. Bardzo ważny jest czas zagniatania i odpoczywania gotowego już ciasta. Babciny przepis wzbogaciłam o brązowy cukier.
Zapraszam zatem na ciasteczko :-)
Składniki:
- 450g mąki- 20dag masła
- 125 ml kwaśnej śmietany
- brązowy cukier do posypania
- łyżka mleka
Mąkę i masło posiekać nożem, dodać śmietanę i szybko zagnieść ciasto - zlepić w kulę. Owinąć i włożyć do lodówki najlepiej na całą noc - przynajmniej na 2 godz. Ciasto rozwałkować na grubość 3-4 mm i wykrawać nieduże ciasteczka - takie będą najlepsze. Ułożyć na blasze wyłożonej pergaminem, posmarować mlekiem i posypać obficie cukrem. Piec w temp. 190 stopni przez około 8 min-10min w zależności od wielkości i grubości ciasteczek. Po przestudzeniu (o ile jeszcze są) ułożyć w puszce. Można je przechowywać przez dłuższy czas.
Naprawdę polecam - można je wykorzystać jako noworoczny prezent.
Jakie słodkie choineczki.
OdpowiedzUsuńwygladaja pysznie :):):)
OdpowiedzUsuń